Parafia pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej w Józefowie prosi na przykład, aby w wyborze stroju na mszę unikać prześwitujących elementów oraz zbyt krótkich spódnic i spodenek. Niewskazana jest również odzież zbyt obcisła, na przykład legginsy, czy kolarki, a także bluzki i sukienki odsłaniające ramiona lub brzuch.
Kontrowersyjna wystawa mody w krypcie kościoła w Krakowie: "Na cmentarzu wisi kostium kąpielowy" Monika Bogdanowska zaczęła swój wpis od wspomnienia o renowacji krypty Pijarów, przy której
Ina Benita na Letnim Balu Mody w Hotelu Europejskim w Warszawie, 1939 r. Na łamach ówczesnej prasy na próżno jednak szukać doniesień o ich romansie, a w wywiadach artystyczna para mówiła o
Vay Tiền Nhanh. Błażej OrganistyStroiki na Wszystkich Świętych. Nieustannie królują chryzantemy i goździki, ale wrocławianie coraz chętniej zanoszą na cmentarz róże. Niektórzy wybierają stroiki wykonane z gałęzi świerków lub jodły, w które wplata się suszone kwiaty. Takie ozdoby są naturalne, nie brudzą się tak łatwo jak sztuczne i postoją aż do listopada wrocławianie tłumnie nawiedzą cmentarze, aby zapalić znicze i położyć kwiaty na grobach bliskich. We wrocławskiej Hali Targowej już trwają przygotowania do Wszystkich Świętych. Floryści i sprzedawcy tworzą wieńce i stroiki, a półki uginają się od zniczy, gipsowych aniołków, koszyków wypełnionych kwiatami i wianków. Najpopularniejszymi kwiatami nieustannie są chryzantemy i goździki. - To przecież chryzantemowe święto - przypominają sprzedawcy. Pani Magda ze stoiska nr 98-101 uważa, że trudno doszukać się jakichś trendów. - Ludzie oglądają nasze kompozycje i po prostu wybierają te, które im się podobają lub szukają ulubionych kwiatów i barw - oprócz chryzantem i goździków chętnie kupują kompozycje pełne róż różnego koloru. Na razie w Hali Targowej najwięcej jest ozdób wykonanych ze sztucznych kwiatów, nie tylko róż. Stroiki i wieńce z żywych zaczną pojawiać się w przyszłym kwiaty potrzebują wody i nie są odporne na zimno, więc nie ozdobią grobu na długo. Jeżeli jednak ktoś nie lubi sztucznych kwiatów, to może zajrzeć na stoisko nr 86 ("Ahava"), gdzie czekają stroiki wykonane z naturalnych, suszonych roślin. Takie ozdoby przetrwają jesienne przymrozki, zimę, a co więcej, nie osadza się na nich bród. Podstawą stroików z suszu są gałęzie świerku lub jodły nobilis. - Mają dużo żywicy, więc nawet jak woda odparuje, to igły długo nie odpadają. Stroiki mogą stać na grobie do wiosny, a nawet do pierwszych upałów - twierdzi gałęzie iglaków wplata się szyszki i różne suszone kwiaty, również egzotyczne. Mogą być to róże, kwiaty orzecha, lotosu i susz indyjski. Ozdoby są kolorowe i trwałe. Kosztują od 30 do 100 złotych. Za największe trzeba zapłacić nawet kilkaset złotych. Podobnie jest ze stroikami i wieńcami ze sztucznych lub żywych kilku lat na cmentarzach widać nie tylko płonące znicze i kolorowe kwiaty. Hitem stają się fluorescencyjne i świecące w ciemności figurki Maryi. W zależności od rozmiaru kosztują one od 20 do 50 złotych. Na grobie można postawić także świecące dzięki bateriom anioły. Ceny wahają się między 30 a 40 złotych.
Gdzie się zagubił sens 1 listopada i Zaduszek? To pytanie co roku pojawia się w mojej głowie. Coraz częściej odnoszę wrażenie, że ludzie odwiedzają groby z przymusu - bo tak trzeba, a nie z własnej chęci. Co więcej ciągle zapominamy, co tak naprawdę jest celem tego dnia. Przed Dniem Wszystkich Świętych trudno o wolny termin u kosmetyczki czy u fryzjera, sklepy odzieżowe czy obuwnicze na brak klientów narzekać również nie mogą. I nie chodzi mi tutaj o krytykowanie chęci dbania o wygląd, bo to rzecz naturalna, ale w tym przypadku wielu z nas robi to z innych powodów niż te wskazane. Na cmentarzach chcemy się zaprezentować jak najlepiej, ale nie ze względu na istotność tego dnia, a tylko po to, aby zaimponować znajomym czy rodzinie. Dla nas odwiedzenie grobów to idealna okazja, aby spotkać ludzi, których nie widzieliśmy przez cały rok, z którymi nie utrzymujemy stałych kontaktów, a my przecież musimy koniecznie pokazać jak dobrze nam się powodzi, jacy jesteśmy spełnieni w życiu, szczęśliwi – nawet jeśli mija się to z prawdą. Tak często zapominamy, że strój powinien wyrażać przede wszystkim szacunek. Niejednokrotnie słychać bezsensowne kłótnie dotyczące ułożenia zniczy czy kwiatów. Zwracamy uwagę na to, kto jak przystroił grób, który jest bardziej ‘bogaty’. Modlitwę przy grobie zastępują ploteczki, pogaduszki, śmiech, obserwacje ludzi. Zarówno 1 listopada jak i w Zaduszki, a wręcz nawet bardziej ze względu na to, iż jest to szczególny dzień, w którym powinniśmy modlić się za zbawienie dusz, powinniśmy na chwilę przystanąć, poświęcić trochę czasu tym, których już nie ma obok nas. Pogrążyć się w refleksji i zadumie. W tych dniach liczy się głównie nasza pamięć i modlitwy za naszych najbliższych, który już odeszli z tego świata. Nie jest istotne jaki stroik zakupimy, czy nasz znicz będzie duży i efektowny, czy nasz strój zrobi wrażenie. Ten dzień powinien być poświęcony właśnie IM, być hołdem dla NICH, a dla nas również chwilą przemyśleń nad sensem ludzkiego istnienia. Szczególnie, że nie raz śmierć zaskakuje i pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie. Obecnie wszystko stało się bardzo powierzchowne i płytkie, niewiele osób faktycznie przeżywa ten dzień duchowo, stawiając na pierwszym miejscu zmarłych. Większość przypomina sobie o grobach właśnie w ten jeden dzień, a o naszych zmarłych powinniśmy pamiętać ciągle oraz odwiedzać ich groby tak często jak tylko nam czas na to pozwala. Nie zapominajmy o tym...
Zbliża się pierwszy listopada, dzień kiedy wszyscy ruszymy na cmentarz, pomodlić się za tych którzy odeszli, bo przecież dzień Wszystkich Świętych to dzień refleksji i zadumy. Prawdą jest też, że to jeden z tych nielicznych dni, kiedy spotykamy daleką rodzinę, czy znajomych, których dawno nie widzieliśmy. Ja na przykład, zawsze mam taką nadzieję, tym bardziej, że jeżdżę w rodzinne strony. W związku z tym, że może się zdarzyć, że wpadniemy na kogoś znajomego, chcemy jakoś wyglądać i jest to świetna okazja, żeby się pokazać, więc skromny strój odpada. Na cmentarzach panuje istna rewia mody. Zakładamy szpilki, nawet kiedy wiemy, że przyjdzie nam dreptać po błocie, krótkie sukienki i nie będzie przeszkadzał nam panujący chłód, czy pięknie odświeżone włosy, mimo deszczu. A niech będzie! nie czepiam się, to bardzo dobrze, że o siebie dbamy! Chciałabym tylko żyć w przekonaniu, że te osoby rzeczywiście przychodzą szczerze pomodlić się za bliskich, a nie tylko poplotkować, czy zaprezentować swój ubiór :) Ja wybieram wygodę i prosty, nie skomplikowany strój, w stonowanych kolorach i bez zbędnych udziwnień. Ja tak po prostu lubię. Ty wybierz to na co będziesz miała ochotę, a ten dzień będziesz przeżywać i tak zgodnie ze swoim sumieniem. Na koniec odsyłam Was tutaj marynarka - MLE spodnie - Zara torebka - H&M botki - Zara szalik - Zara
rewia mody na cmentarzu